Polskie media informując o amerykańskiej "karierze" Alicji Bachledy-Curuś straciły trochę poczucie rzeczywistości. Owszem, nasza aktorka jest związana ze znanym aktorem, ale nie obchodzi to nikogo poza nami, w Polsce. Nawet amerykańskie tabloidy, które są naprawdę mało wybredne, nie rzuciły się jakoś na ten temat.
Colin jest znany, ale daleko mu do pozycji Brada Pitta - tłumaczy tygodnikowi Na żywo Jennifer Paerson z amerykańskiego Star Magazine. O jego dziewczynie w ogóle nikt nie słyszał.
Tym, że para spodziewa się dziecka, nikt się w Stanach nie ekscytuje. Mało kto nawet o tym wie. Szanse, by jakiś amerykański magazyn pokroju People lub OK! zabiegał o sesję zdjęciową nowego dziecka Farrella, są praktycznie żadne.
Colin nie może liczyć na to, że znajdzie się na okładce liczącego się magazynu, chyba że związałby się z którąś z hollywoodzkich gwiazd - pisze Na żywo. Za zdjęcia dziecka jego i Alicji z pewnością nikt nie będzie proponował miliona dolarów.