Ten wybitny aktor od lat jest nałogowym palaczem. Ostatnio organizm 70-letniego Janusza Gajosa ostro zaprotestował. Problemy zaczęły się podczas urlopu, który aktor spędzał z żoną nad Bałtykiem. Nagle poczuł się bardzo źle - dostał wysokiej gorączki, a co gorsza zaczął odczuwać silny ból w klatce piersiowej.
Wtedy stwierdzono zwykłe przeziębienie - opowiada tygodnikowi Świat i Ludzie znajomy aktora. To Janusza uspokoiło. Postanowił stosować się do wszelkich zaleceń i czekać aż wyzdrowieje. I choć tempetratura spadła i ból w piersiach przeszedł to kaszel nie chciał ustąpić.
Znajomi aktora obawiaja się, że lada chwila znów wyląduje w szpitalu i tym razem sprawa może okazać się poważna, tym bardziej, że ma już za soba jeden zawał. Który niestety nie skłonił go do zmiany stylu życia.
On pali od kilkudziesięciu lat. A ile to razy próbował rzucić zgubny nałóg - mówi znajomy aktora. Ale zawsze przegrywał. I to już się chyba nie zmieni.