Katy Perry, która zastrzegała się, że "brzydzi się sypiania z byle kim" wpadła w sidła brytyjskiego komika, prezentera i aktora Russella Branda. Brytyjski gwiazdor pomimo swojego kontrowersyjnego wyglądu jest notorycznym Casanovą ze względu na swój styl bycia podrywacza oraz ilość przygodnych partnerek. Tym razem udało mu się wyrwać pierwszoligową laskę.
Oboje poznali się podczas rozdania nagród MTV w zeszłym roku, ale romans rozpoczął się podczas tegorocznej gali, którą Brand współprowadził.
Piosenkarka i komik zwierzają się na swoich bloga, jak bardzo są szczęśliwi. Perry zachwyca się brytyjskim dorobkiem kulturowym, w który wtajemnicza ją o 10 lat starszy Brand. Komik wysyła jej wiersze, za które ona odwdzięcza się zdjęciami swojego kształtnego biustu. Dla niego to zdecydowanie opłacalna wymiana.
Katy wie o jego sławie złego chłopca, ale nie jest w stanie mu się oprzeć. Efekt zauroczenia pogłębia poezja, którą Russell jej dedykuje. Raz poprosił ją o odpowiedź wierszem, na co ta wysłała mu zdjęcie piersi z podpisem "poezja" - relacjonuje jeden z brytyjskich tabloidów.
Para ma już za sobą romantyczną podróż do Tajlandii. Podobno zależy im na utrzymaniu związku w tajemnicy. Nici z tego. Perry kilka dni temu została sfotografowana przez paparazzi, gdy rankiem wymykała się z londyńskiego mieszkania Branda. - Katy chce spędzać z nim jak najwięcej czasu. Uważa go za czarującego, zabawnego i niezwykle seksownego mężczyznę.