Colin Farrell żałuje, że nie przespał się z Angeliną Jolie. Gwiazda filmów - także tych dla dorosłych – wyznaje magazynowi OK.!: Nic nie zaszło między mną i Angeliną – niestety. Colin ma więc ten sam problem co reszta męskiej populacji.
Farrell nie poprzestał na tym, dorzucił jeszcze: Boże, ona jest jak ze snu! Jest wielką profesjonalistką i naprawdę świetnie się nam pracowało. Jest też w niej coś szalonego, co uwielbiam w kobietach. Jestem szczęściarzem, bo mogłem z nią pracować – jestem pewien, że wielu mężczyzn chciałoby się ze mną zamienić.
Bez wątpienia. Popatrzcie tylko na Brada Pitta.
Colin dodał jeszcze: jest zachwycająca i kocham ją z całego serca. Staliśmy się bliskimi przyjaciółmi i – wiem, że to brzmi obciachowo, ale kiedy ją poznałem, wydała mi się znajoma. Miałem wrażenie, że znamy się od dawna. Był między nami ten szczególny rodzaj porozumienia.
Faktycznie, brzmi trochę obciachowo, ale umówmy się - każdy mężczyzna chciałby móc coś takiego powiedzieć.