Jolanta Pieńkowska i Wojciech Jagielski wypadają najgorzej ze wszystkich par prowadzących Dzień Dobry TVN. Stacja postawiła im podobno ultimatum - albo się postarają i poprawią oglądalność, albo zostaną wymienieni na kogoś innego. Kinga Rusin pewnie zaciera ręce. Nie jest tajemnicą, że serdecznie nie znosi Pieńkowskiej.
Tymczasem pozycja Kini wydaje się na razie niezagrożona, chociaż największą publiczność gromadzi nie ona z Węglarczykiem, ale para Wellman - Prokop. Różnica między nimi a pozostającą na szarym końcu parą Pieńkowska - Jagielski wynosi czasem aż 100 tysięcy widzów.
Mówi się, że mają czas do końca roku na polepszenie swoich wyników - mówi Super Expressowi pracownik TVN. Jeśli tak się nie stanie, to TVN będzie przygotowywał się do zmiany prowadzących.
Akurat dla Jolanty Pieńkowskiej, żony jednego z najbogatszych Polaków, nie będzie to jakaś życiowa tragedia. Gorzej z byłym "wampirem", który od lat funkcjonuje na obrzeżach show biznesu. Ten program to jego ostatnia szansa.