A to ciekawe. Jak twierdzi Fakt, Colin Farrell tak serdecznie nie znosi rodziny swojej kochanki, że robi wszystko, by ją od niej odseparować... Szczególnie przeszkadza mu podobno matka Alicji, Lidia Bachleda, która, co zrozumiałe, chce wspierać córkę w ostatnich tygodniach ciąży, a po porodzie pomóc w opiece nad dzieckiem.
Podobno Farrell nie życzy sobie jej przyjazdu i wywiera presję na Alicję, żeby nie zapraszała mamy.
Zakochana na zabój Alicja zgadza się niemal z każdą jego decyzją - pisze tabloid. Pewnie więc i w tym przypadku ulegnie i w ostatnich tygodniach ciąży oraz już po narodzinach dziecka zostanie bez wsparcia najbliższych. Być może Colin zdaje sobie sprawę, że rodzice pięknej aktorki nie do końca wierzą w dobre intencje Irlandczyka. Wie, że jego reputacja dotarła do rodziny Alicji.
A do tegote naciski na ślub. To wszystko razem rzeczywiście mogło zdenerwować aktora przyzwyczajonego do seksu bez zobowiązań.
Rodzina Ali martwi się, że ona jest tak daleko - mówi znajomy rodziny. Colin nie chciał, żeby rodziła w Polsce. Nie za bardzo też podobała mu się propozycja, żeby mama Alicji poleciała do nich. A przecież ona jest całkiem sama.