Nicole Richie, która niedawno urodziła drugie dziecko już wróciła do pracy i zdążyła zrzucić nadmiarowe kilogramy. Gwiazda właśnie spieszyła się na casting, kiedy jej samochód potrącili śledzący ją paparazzi. Dwaj łowcy zdjęć z dość dużą prędkością uderzyli w tył auta, w którym znajdowała się Richie wraz z koleżanką. Na szczęście w samochodzie nie było dzieci byłej najlepszej przyjaciółki Paris Hilton.
Nicole narzekała na ból kręgosłupa. W momencie wypadku miała zapięte pasy i uruchomiła się poduszka w kierownicy. Kolizja była na tyle silna, że pomimo tych zabezpieczeń miała kilka zadrapań - powiedział jeden z funkcjonariuszy. Nie wezwaliśmy, karetki pogotowia. Powiedziała nam, że sama spotka się ze swoim prywatnym lekarzem.
Nie wiadomo, czy w klinice gwiazd zatrzymano Richie na obserwacji. W zależności od odniesionych przez nią obrażeń śledzącym ją fotografom może grozić kara grzywny lub kilka lat w zawieszeniu.