Pomimo wsparcia polskich i francuskich "autorytetów moralnych" oraz polityków, Roman Polański nie ma co liczyć na ulgowe traktowanie przez szwajcarski i amerykański wymiar sprawiedliwości. Dziennik podaje, że szwajcarski Minister Sprawiedliwości odrzucił właśnie wniosek reżysera o zwolnienie go z aresztu za kaucją.
Jako uzasadnienie decyzji rzecznik ministerstwa podał obawę, że Polański może próbować uciec z kraju, przez co ekstradycja nie będzie możliwa. Nie ma się im co dziwić. W końcu 30 lat temu uciekł ze Stanów Zjednoczonych, by nie stanąć przed sądem.
Naszym zdaniem, wciąż jest bardzo wysokie ryzyko, że on ucieknie i że zwolnienie za kaucją lub inne kroki (poczynione) po zwolnieniu nie mogą zagwarantować obecności Polańskiego podczas procedury ekstradycyjnej - powiedział Folco Galli.
Rzeczywiście - dość nierozsądnie byłoby zwalniać za kaucją kogoś, kto ostatnią taką okazję wykorzystał do ucieczki i unikał sądu przed ponad 30 lat.
To jednak nie koniec walki adwokatów Polańskiego o zwolnienie ich klienta z aresztu. Bardzo możliwe, że będą odwoływać się od decyzji ministra. Decyzję o zwolnieniu może podjąć również sąd. Wniosek taki już został złożony.
Można się jednak spodziewać, że i ten zostanie odrzucony. Oby tak się stało. Pozwólmy mu wyjaśnić tę sprawę do końca, przed sądem.