Lindsay Lohan nadal balansuje na krawędzi ostatecznego upadku i wykluczenia z show biznesu. Po kilku odwykach i publicznym załamaniu nerwowym aktorka nie radzi sobie z powrotem na szczyt. Obecnie Lohan walczy o rozsypującą się karierę, już dostała angaż do kilku filmów i robi wszystko, by nie zniszczyć szansy, jaka przed nią stoi. Jednak według jej ojca, Michaela, aktorka nie jest gotowa do powrotu do pracy. W ostatnim wywiadzie powiedział, że jego córka jest uzależniona od leków. Nie ma to jak troskliwy tatuś, który próbuje ratować dziecko poprzez rozmowy z dziennikarzami.
Ona jest uzależniona od leków i ja ją z tego wyciągnę - mówi bohatersko ojciec Lindsay. Nie podoba mi się, że wszyscy mówią o narkotykach. Nie tylko one zabijają. Leki też potrafią wpędzić do grobu. Wystarczy spojrzeć na Heatha Ledgera i Michaela Jacksona.
Ona jest taka utalentowana, ale zatraciła swoja osobowość w nałogu - dodaje. Nie umie być już sobą. Jest zupełnie inna. Jest pusta w środku.
Widać, że Michael Lohan przyjmuje strategię rodziny Jacksonów. Woli opowiadać o problemach członka swojej rodziny, niż pomóc mu póki jest jeszcze nadzieja.