Lady GaGa nigdy nie ukrywała, jak wiele zawdzięcza swoim homoseksualnym fanom. Zanim stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd na świecie, wokal szlifowała na amatorskich występach w klubach dla lesbijek i gejów. Na ostatnim rozdaniu nagród MTV podziękowała właśnie im.
Piosenkarka doszła do wniosku, że czas najwyższy się odwdzięczyć i postanowiła, że weźmie udział w Marszu Równości, który odbędzie się w Waszyngtonie. Do tego samego zaczęła żywiołowo namawiać miłośników swojej muzyki:
10 i 11 października będę w Waszyngotnie, by wesprzeć Narodowy Marsz Równości - powiedziała na swoim ostatnim koncercie GaGa. To okazja, by w końcu przemówić jednym głosem i zażądać pełnych, równych praw dla lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów w każdym z 50 stanów.
Skoro postrzegamy siebie jako wolnych i równych ludzi, musimy tak postępować. Czas najwyższy ruszyć dupska do Waszyngtonu i walczyć o swoje. Niech nas usłyszą!
23-latka nie będzie jedyną gwiazdą, która wesprze mniejszości seksualne. Oprócz niej swój udział zapowiedzieli m. in.: Anette Bening, Helen Hunt, Meg Ryan, Hilary Swank, Charlize Theron, James Franco, Ian McKellen i Ewan McGregor.