Wprawdzie zarzekali się, że już tego nie zrobią, ale najwyraźniej tylko się przekomarzali. Może chodziło im tylko o podbicie stawki?
Myślę, że za bardzo otworzyliśmy się przed światem, źle wyznaczyliśmy granice prywatności - mówiła Cichopek w jednym z ostatnich wywiadów. Gdybyśmy kilka lat temu potrafili ucinać pewne tematy, pewnie dziś prowadzilibyśmy znacznie spokojniejsze życie. Spotykamy się z zarzutami, że wszystko robimy w imię biznesu. A to nie tak.
I to powiedziała osoba, która własnemu bratu, zarabiającemu na życie jako paparazzi, kupiła motor, żeby ułatwić mu dokumentowanie jej życia prywatnego (zobacz: Cichopek kupiła motor bratu-paparazzi!). Jak donosi Super Express tym razem za 13 tysięcy złotych Cichopki wystąpią w show Jedynki Gotowi na ślub, gdzie przedstawią wyczerpującą relację ze swojego pożycia małżeńskiego.
Rozumiemy ich - trzeba z czegoś płacić raty za dom, a gadanie o sobie i uśmiechanie się jest zawsze najłatwiejsze. Tylko *po co były te teksty o "granicach prywatności"? *