Chyba dotarło do nich, że czasu wyciągania niebotycznych stawek z kieszeni abonentów skończyły się bezpowrotnie. Teraz Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz szukają nowych źródeł pieniędzy. Jak donosi Życie na gorąco, całkiem poważnie rozważają... hotelarstwo. Uznali, że ich zadłużony dwór w Jajkowicach o metrażu ponad 600 metrów kwadratowych świetnie nada się na tego typu obiekt.
Słyszałem, że Natasza chce zacząć remont dworskich budynków i urządzanie tam komfortowych pokoi gościnnych - mówi tabloidowi znajomy pary. Podobno właśnie na ten cel mają pójść pieniądze, jakie Urbańska zarabia w "Tańcu z gwiazdami". Ponieważ dworek nadal przypomina raczej ruinę niż luksusowy hotel, tym bardziej zależy jej, by pozostać w programie jak najdłużej.
Pomyślcie - hotel we własnym domu... Wiecie, że W OGÓLE nas to nie dziwi? Nic nas już nie zdziwi.