Jak donosi tygodnik Świat i Ludzie, maż Katarzyny Skrzyneckiej traktuje start w mistrzostwach świata w fitnessie niewzykle poważnie. Przygotowuje się do nich od miesięcy i podobno reżimowi treningowemu podporządkował całe życie.
Każdy dzień wypełniaja katorżnicze treningi siłowe, aerobowe oraz gimnastyczno - akrobatyczne i break-dance'owe - relacjonuje tabloid. Wszystkie na granicy wytrzymałości. Do tego stosuje wysokobiałkową dietę uzupełnianą wysokobiałkowymi odżywkami dla sportowców. Nie złamał się nawet na przyjęciu weselnym Iwony Pavlović.
Jak twierdzą znajomi Łopuckiego, jego ambicja jeszcze wzrosła od czasu poślubienia Skrzyneckiej. Nie wyobraża sobie, żeby z pażdziernikowych mistrzostw w Como mógł wrócić bez medalu.
Zmieniła się jego sytuacja - mówi zaprzyjaźniony z Łopuckim trener. Teraz jest mężem sławnej aktorki. *A on jest bardzo ambitny. *W swojej dziedzinie chce być najlepszy, jak żona w swojej. On chce być godny żony. I to mu się uda.
"Najlepszy, jak żona w swojej"? Z całym szacunkiem: