Tak jak wcześniej przyrzekła, Lady GaGa pojawiła się na wczorajszym Narodowym Marszu Równości. Piosenkarka wraz z setkami tysięcy manifestujących przeszła ulicami Waszyngtonu. Nie byłaby jednak sobą, gdyby nie wykorzystała okazji, by się choć trochę wypromować. Jej przemówienie obejrzały miliony ludzi zebranych przed telewizorami.
Przez ostatnie dwa lata byłam świadkiem wielu rzeczy. Mogę jednak powiedzieć, że ten marsz to najważniejsze wydarzenie w mojej karierze - powiedziała. Młodzi ludzie, którzy się dzisiaj tutaj zebrali są dla mnie prawdziwą inspiracją. Moje pokolenie musi działać, by wszelkie różnice między ludźmi zostały zatarte. Musimy żądać pełnej równości dla wszystkich.
Mówią, że to państwo jest wolne i równe. Nie można go nazwać równym, skoro bywa takie tylko czasami. Obama, wiem, że nas słyszysz! Będziemy nakłaniali ciebie i twoją administrację, byś wprowadził w życie swoje wcześniejsze słowa. Potrzebujemy zmiany natychmiast. Żądamy działania natychmiast.
Przemówienie piosenkarki spotkało się z gromkimi brawami manifestantów. Wieczorem GaGa wystąpiła na oficjalnej gali, gdzie przez krótką chwilę miała okazję osobiście porozmawiać z Barackiem Obamą. Ciekawe, czy w 4 oczy też była tak ostra.