Jak do tej pory jednym z większych międzynarodowych sukcesów polskich aktorek była ciąża Alicji Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem. W świetle niedawnych informacji, że amerykańskie kina nie grają filmów z jej udziałem, sytuacja nie prezentuje się jednak najlepiej. Na szczęście jest jeszcze kilka Polek, którym udaje się zaistnieć w światowym show biznesie. Jedną z nich jest piękna Kasia Smutniak, modelka i aktorka. Niedawno pisaliśmy o tym, że zostając nową twarzą perfum Armaniego wygryzła z tego miejsca samą Victorię Beckham. Już niedługo do kin wchodzi film z Kasią w roli głównej. Partneruje tam... Johnowi Travolcie.
Smutniak wygrała casting na główną rolę w najnowszej produkcji Luca Bessona, pokonując wiele konkurentek. Jak opisuje w wywiadzie dla Twojego Stylu, do końca nie wierzyła, że się jej udało.
No, nie było aż tak, że Besson zadzwonił. Po prostu wygrałam casting. Do Paryża, bo tam się odbywał, wybrałam się zresztą bez przekonania. Pamiętam, że nawet trudno mi się było zebrać na lotnisko. "Aaa tam, znowu nic z tego nie będzie - myślałam. Przesłuchanie dla picu, a potem i tak wybiorą jakąś gwiazdę z nazwiskiem". Z tego wszystkiego spóźniłam się na samolot. Czekałam sześć godzin na następny, zła, że przecież i tak tracę czas. Tekstu nauczyłam się podczas lotu. W końcu dotarłam, spotkanie było krótkie, trwało z godzinę. Wróciłam do domu zmęczona i zapomniałam o sprawie.
Gdy po jakimś czasie moja agentka rzuciła przez telefon: "Wybrali ciebie - odpowiedziałam jej: "Przestań. Pokażesz kontrakt, to uwierzę." *Po miesiącu pokazała. Podpisałam, scenariusz dotarł do mnie kilka dni później. Czytam i widzę, że w filmie są dwie role kobiece - główna to *Caroline, i epizodyczna - rosyjska prostytutka. Pamiętam, że jeszcze wtedy pomyślałam: "Moja agentka musiała coś źle zrozumieć, oni pewnie chcą mnie do tej małej roli ze względu na wschodni akcent". Sprawdzam kontrakt i... jednak Caroline! Ale kiedy przyjechałam pierwszego dnia na plan, nadal nie dowierzałam, że Besson obsadził mnie razem z Travoltą w głównych rolach...
Obejrzyjcie zwiastun i sami oceńcie, jak poradziła sobie Kasia. Chyba w końcu możemy być dumni.