Czy można w nieskończoność odgrzewać tego samego kotleta? Okazuje się, że tak, czego doskonałym przykładem ma być kolejna reaktywacja zespołu Spice Girls. Mimo ogłoszonego w zeszłym roku rozwiązania zespołu, "dziewczyny" postanowiły powrócić na scenę, tym razem jako kwartet. Bez Victorii Beckham, która jest już tak bogata, że nie interesuje jej pląsanie po scenie w błyszczących kostiumach. Tym samym potwierdziły się doniesienia, o których pisaliśmy niedawno (zobacz: *Spice Girls wracają! Bez Victorii!)
*.
Widać Mel B, Mel C, Geri Halliwell i Emma Bunton nie mają innego pomysłu na siebie. Wokalistki są zdeterminowane, by wykorzystać resztki popularności, jaką cieszą się na świecie.
Tym razem informacje o wspólnym powrocie na scenę potwierdziła Scary Spice: Bez wątpienia planujemy jakiś wspólny projekt już niebawem. Właśnie nad tym pracujemy - oświadczyła na łamach The Sun. Na razie nie będę więcej zdradzać, ponieważ nie chcę psuć niespodzianki. Mogę tylko potwierdzić, że jesteśmy bardzo, ale to bardzo podekscytowane. Nie mogę się doczekać, żeby znowu zaśpiewać z dziewczynami.
Oby się nie przeliczyły - ich ostatnia trasa raczej nie zachwyciła, na dodatek od zespołu odwrócili się fani z krajów, w których w ostatniej chwili odwołano koncerty.