Skandal z Weroniką ma szanse okazać się kolejnym po "aferze bankowej" Kammela przełomem w telewizji. Okazuje się, że gwiazdom jednak nie wszystko uchodzi na sucho i są rzeczy, które mogą je skompromitować na dobre. Następny w kolejce czeka bohater tygodnia, doktor Lubicz.
Menedżerka Weroniki "wyszła z ciebie ta polska żółć" Pazury ubiera oczywiście koniec jej kariery w wyjątkowo gładkie zdania. Przyznajcie, że wzniosła się na PR-owe wyżyny:
Weronika nie usłyszała wprawdzie, że TVN nie chce z nią współpracować - zastrzega Joanna Bastrzyk w rozmowie z Super Expressem. Biorąc jednak pod uwagę zaistniałe okoliczności, dla dobra obu stron, będziemy zmuszone znacznie ograniczyć jej aktywność medialną w najbliższym okresie.
Marczuk Pazura została wprawdzie wypuszczona z aresztu za kaucją, ale osoba, której zdjęcia z chwili aresztowania za przyjmowanie kasy pod stołem obiegły wszystkie media, nie jest raczej dobrą wizytówką programu. Żadnego, a już w szczególności takiego, który próbuje przekonać młodych ludzi, że ciężka praca popłaca. TVN nie postawił wprawdzie Weronice żadnego ultimatum, ale najwyraźniej bez entuzjazmu podchodzi do pomysłu kontynuowania współpracy.
Rozmowy dotyczące formatu "You Can Dance - po prostu tańcz!" są prowadzone, natomiast w tej chwili nie możemy ujawnić żadnych szczegółów - mówi Super Expressowi Hanna Krawczyńska z firmy Mastiff, producenta programu.
Weronika ma wsparcie rodziny - informuje Bastrzyk. Teraz odpoczywa i dochodzi do siebie, ale już niedługo wróci do niektórych swoich obowiązków.
Do których? Do ryzykowania? Czy do picia szampana?