Wygląda na to, że pech prześladujący piosenkarkę nie minął. Jak donosi Twoje Imperium, planowany na wrzesień ślub z biznesmenem o imieniu Leszeknie odbył się. Na palcu wokalistki próżno szukać nawet pierścionka zaręczynowego. Jak wyznała w jednym z wywiadów, osobiście wyrzuciła go przed okno.
Rzeczywiście ślubu nie było - przyznaje agent Cerekwickiej. Kasia ceni sobie swoją prywatność i bardzo prosi, żeby to uszanować.
Miejmy nadzieję, że znowu się nie odkochała.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.