To już naprawdę smutne. Edyta Herbuś i Maciek Kawulski postanowili zaprzeczyć informacjom o końcu ich związku udzielając romantycznego wywiadu wywiadu okraszonego sesją zdjęciową w luksusowych wnętrzach. Bo luksusowe wnętrza to obecnie mus. Szczególnie w wypadku ludzi promujących się na pięknych, młodych i bogatych.
Co warte odnotowania, Viva ani Gala nie były najwyraźniej zainteresowane wpuszczeniem ambitnej pary na okładkę, więc Edyta i Maciej poszli do tańszego Party... Przyjęto ich z otwartymi ramionami. Na 10 stronach dzielą się z nami mądrościami typu:
Edyta: Za kilka lat chcę być żoną. To żaden wstyd! To wielkie szczęście mieć przy sobie kogoś na dobre i na złe. I wierzę, że to mi się uda.
Maciej: Edyta jest nie tylko piękna, ale i inteligentna, a te cechy nie zawsze idą w parze.
Krąży o nas opinia "zamożny karateka i tancerka" - żali się Kawulski, podkreślając, że uchodzi za zamożnego. Śmieję się z tego - zapewnia. Wiem, że jeśli jestem bez Edyty, mało kto mnie poznaje. Ale dobrze mi z tym.
???
Jak widać, nie dość mu dobrze, skoro właśnie wcisnął się w przypozowanym zdjęciu na okładkę tabloidu (!).
Pierwszy i ostatni raz decydujemy się na takie zwierzenia - obiecuje Kawulski prezentując na zdjęciu obok rękawicę z logo swojej firmy.
Wierzycie mu? My niespecjalnie. Szczególnie że cały tekst wygląda jak długi materiał autopromocyjny. "Tarzan" zapowiada swoje przyszłe imprezy, Edyta - plany zawodowe i zaprasza na swoją sztukę do teatru... Zanosi się na długi, owocny i dobrze udokumentowany związek.