Sara May coraz chętniej zraża do siebie kolejne wokalistki. Po publicznym skrytykowaniu Dody *wzięła się za jedną z sympatyczniejszych młodych piosenkarek, *Ewę Farnę... Co jej się nie podoba? Za co można ją skrytykować?
Ewa śpiewa poprawnie - przyznaje Szczołek. Nie ma w jej wokalu nic specjalnego, ale też nie jest on całkiem do kitu. Na razie głównie krzyczy do mikrofonu, ale to domena nastolatek, więc powinno jej przejść. Choć Dodzi nie przeszło i jej rozwój wokalny skończył się na takim mniej więcej etapie jaki prezentuje obecnie Farna. Choć Farna rzadziej fałszuje na żywo.
Jeśli poprzestanie na tym co potrafi na dzień dzisiejszy, to za parę lat będzie nudna, ale jeśli wraz z dojrzewaniem, będzie dojrzewał jej głos i będzie poszerzać spectrum swoim umiejętności technicznych, to może być niezła. Na razie jest jedną z wielu i gdyby nie nachalna promocja, nie zauważyłabym jej w gąszczu podobnych piosenkarek, których na każdym konkursie wokalnym jest mnóstwo.
Jak to dobrze, że przynajmniej Szczołek wyróżnia się na ich tle...