Agustin Egurrola doskonale wie jak wykorzystać panującą wciąż w Polsce modę na taniec. W końcu takiej hossy w tej branży dawno nie było. Dlatego kuje żelazo póki gorące. Zainwestował w sieć szkół tańca, które firmuje własnym nazwiskiem. Kilka dni temu Super Express wyliczył, że zarabia aż 3,5 miliona złotych rocznie (zobacz: *Zarobi 3,5 miliona!)
*. Wygląda jednak na to, że może być tego jeszcze więcej.
Nasz czytelnik zwróciła nam uwagę, że tabloid nie policzył jeszcze kasy z turniejów oraz letnich obozów tanecznych. A to wcale nie grosze:
Chodzę do szkoły pana Egurroli. Podczas wakacji w tej szkole organizowane są obozy. Turnusów jest 5. Na każdy obóz jedzie około 200 osób i za pobyt na nim płaci się 1700 złotych. W jego szkole urządzane są również dwa razy w roku turnieje. Każdy, kto chce wejść na ten turniej, musi zapłacić 10 złotych. Nieważne czy bierzemy udział w tym turnieju, czy nie! Ale załóżmy że każdy widz równocześnie chodzi do jego szkoły, wiec czyli jest to około 2000 osób. Zakładając, że na turniej każda osoba weźmie dwójkę rodziców to Egurrola wzbogaca się w ciągu dwóch dni o 50 tysięcy.
Wakacyjne obozy i turnieje taneczne to zarobek rzędu 1,8 miliona złotych rocznie. Dodając to do wyliczeń Super Expressu daje to całkiem niezła sumkę - 4,3 miliona złotych rocznie.
Nic tylko zakładać szkołę tańca i promować się za darmo w TVN-ie.