Nie, tym razem wyjątkowo nie chodzi o reklamę pasztetów. Tygodnik Rewia stawia śmiałą tezę, że obecne problemy Skrzyneckiej z zajściem w ciażę to nic innego jak... klątwa kampanii reklamowej "Moda na antykoncepcję", w której wzięła udział w 2004 roku.
Nie kuś losu - usłyszała wówczas podobno od swojej mamy. Za miesiąc Skrzynecka skończy 39 lat, a dziecka w jej życiu jak nie było, tak nie ma. To już trochę późno.
Jeszcze w trakcie małżeństwa ze Zbigniewem Urbańskim aktorka poddała się kuracji hormonalnej. Po drugim ślubie, z Marcinem Łopuckim zaczęła starać się jeszcze bardziej. Jak donosi tabloid, jest pod stałą opieką lekarzy, którzy ciągle dają jej nadzieję.
Nigdy nie zrezygnuję z macierzyństwa - zapowiada Królowa Pasztetów. Mam świadomość, że odkładanie tego byłoby klęską życiową dla mnie jako kobiety i dla mojej rodziny.