O narodzinach poprzedniego syna Jamesa, Colin Farrell osobiście poinformował media. Po narodzinach drugiego, którego matką jest Alicja Bachleda-Curuś, on ani nikt z jego rodziny nie pisnął nawet słówka. Jak myślicie, dlaczego?
Data narodzin syna Alicji i Colina to jawny dowód niewierności aktora, który przecież dopiero w połowie lutego rozstał się z narzeczona, brytyjską pisarka Emmą Forrest - tłumaczy Twojemu Imperium osoba z otoczenia pary. Czyli, że owoc zdrady był już wtedy w drodze.
Alicja jest podobno zaskoczona tym, że tylko polskie media interesują się jej ciążą i romansem. Okazuje się bowiem, że Farrell uchodzi za znacznie większą gwiazdę w Polsce niż w Stanach Zjednoczonych. Tam jest po prostu jednym z wielu dość znanych aktorów. Sam związek z nim z pewnością nie będzie dla niej przepustką do kariery. Tymczasem wychowanie dziecka ciężko pogodzić z pracą na planie.
Pewne jest, że nie zrezygnuje z kariery - zapewnia dobry znajomy Alicji, Marek Bohdan. Będzie chciała pogodzić rolę matki z aspiracjami zawodowymi. Oczywiście nie za wszelką cenę. Ale o ile w Ameryce jej pozycja jest niezachwiana, o tyle w Polsce może mieć trudności z angażem. Na szczęście nie musi tłamsić się w polskim piekiełku i spełnia się pracując tam, gdzie są ciekawe role.