Już dzisiaj w kinach na całym świecie zadebiutuje pierwszy film o przedwcześnie zmarłym Michaelu Jacksonie (tak, spodziewamy się kolejnych). Obraz This Is It został zmontowany z kilkuset godzin nagrań prób do trasy koncertowej o tym samym tytule. Produkcja budzi ogromne emocje wśród opinii publicznej, gdyż uważa się, że tournee było jednym z czynników, które doprowadziły do śmierci piosenkarza.
Właśnie z tego przeświadczenia wychodzą fani gwiazdora, którzy stworzyli akcję This Is NOT It. Na stronie internetowej nawołują do bojkotu filmu, gdyż, jak twierdzą, został zmanipulowany, by zarobić na śmierci ich idola.
Ten film pokazuje same kłamstwa! Materiał fałszuje rzeczywistość i ukrywa prawdziwe cierpienie Michaela - powiedział jeden z fanów dziennikarzom. Nie zobaczymy, co tak naprawdę się z nim działo przez ostatnie tygodnie jego życia. Nie zobaczymy również prawdziwego spektaklu, który chciał nam pokazać.
Studio filmowe i promotorzy koncertu z pewnością nie przejmują się słowami garstki fanów Jacksona. Większość biletów na seanse została już wyprzedana. Według wstępnych szacunków sprzedaż wejściówek na film, który będzie wyświetlany tylko przez dwa tygodnie, oraz dochody z towarzyszącej mu ścieżki dźwiękowej mogą sięgnąć kwoty 400 milionów dolarów!