Wprawdzie menedżerka Dody zapewnia, że "oświadczyn" Nergala na scenie, nie należy brać na poważnie, ale chyba jest coś na rzeczy. Przypomnijmy - podczas ostatniego koncertu Behemotha na widowni zasiadła Doda z rodzicami. Nergal witając tych specjalnych gości w przebraniu diabła, wyraził nadzieję, że na widowni siedzi jego przyszła rodzina.
To nie były oświadczyny - zapewnia stanowczo Maja Sablewska. Ale nie wyklucza, że para ma poważne zamiary, a zaręczyny są tylko kwestią czasu. Potwierdzaja to inni znajomi z najbliższego otoczenia pary.
Adam bardzo kocha Dodę, a ona zanim szaleje - mówi jeden z nich Życiu na gorąco. To będzie niezwykłe wydarzenie.
Tak, w to nie wątpimy. Jak myślicie, zrobią tylko fotorelację, czy nakręcą o tym cały film jak Michał Wiśniewski z Martą?