Miejsce skompromitowanego Tomasza Kammela w Pytaniu na śniadanie zajął na krótko Jan Pospieszalski, ale niedługo cieszył się nową posadą. Popracował zaledwie kilka tygodni i podziękowano mu za współpracę. Miejsce prezentera śniadaniowego programu Dwójki pozostaje chwilowo nieobsadzone. A jak donosi Fakt, na giełdę nazwisk znowu powrócił Kamcio... W towarzystwie Jarosława Kulczyckiego, który właśnie opuścił Wiadomości.
Podobno Tomek ma duże szanse. To, czy się załapie na opuszczoną w maju posadę, wyjaśni się w środę, bo wtedy prawdopodobnie odbędą się castingi i rozmowy z kandydatami. Jeśli mu się uda, dostanie do pary Marzenę Rogalską.
W studiu Kammel czuje się jak ryba w wodzie, a rozmowy z gośćmi to dla niego przyjemność - zachwala Kamcia tabloid. Jego powrót byłby dla telewizji bardzo cenny, bo jak wiadomo na Woronicza, nie ma teraz zbyt wiele gwiazd i rozpoznawalnych twarzy. A Tomka wszyscy znają. Mimo że nie pracuje już od pół roku i tak kojarzony jest z telewizją publiczną .
To już nie z aferą bankową? Jego powrót były kolejnym dowodem na to, że znanym ludziom wolno naprawdę wiele. Jak myślicie, czy znowu wszystko zostanie mu wybaczone?