Miejmy nadzieję, że Fakt mocno przesadza. W innym przypadku musielibysmy uznać, że Natasza Urbańska wykazała się wyjątkowym brakiem odpowiedzialności, o profesjonalizmie nie wspominając.
Jak donosi tabloid, Natasza od kilku dni nie odbiera telefonów, nie pojawia się na treningach i nikt nie wie, co się z nią dzieje. Najbardziej zaskoczony jest jej partner taneczny Jan Kliment: Nie wiem, gdzie jest Natasza - powiedział zdezorientowany. Mam nadzieję, że od poniedziałku wrócimy do treningów.
Pod warunkiem oczywiście, że Urbańska pojawi się na niedzielnym nagraniu i zechce zaprezentować się publiczności. Tabloid spekuluje, że tancerka nie wytrzymała nerwowo:
Wszystko wskazuje na to, że urocza aktorka i piosenkarka zaczyna odczuwać presję. Program zbliża się do końca, a w jej wypadku odpadnięcie przed finałem odebrane zostanie jako klęska. Doskonale wiadomo, że Natasza bardzo źle znosi porażki.
Tym bardziej, że wygranie Kryształowej Kuli ma byc dla niej przepustką do dalszej kariery. Wiele wskazuje na to, że zwyciężczyni - bo raczej na pewno będzie to kobieta - 10. edycji Tańca z gwiazdami zostanie zatrudniona w jury You Can Dance.
"Kto nie ryzykuje, nie pije szampana."