Zwlekaliśmy chwilę z publikacją tej informacji, bo wydawała nam się aż nieprawdopodobna. Ale jednak - wszystko wskazuje na to, że to zdarzyło się naprawdę... W zeszłą sobotę na urodzinach znanego, warszawskiego klubu Utopia doszło do historycznego starcia. Doda pobiła się ze stałym bywalcem lokalu, znanym pod pseudonimem "Jej Perfekcyjność".
Tak, zaatakowała transwestytę! *Na swoim blogu dokładnie opisał on (?) całe zajście. Informacje o bójce potwierdzili także świadkowie, na oczach, których Doda podeszła do ubranego w sukienkę i perukę mężczyzny, a następnie... *zerwała mu z szyi korale. Wszystko zaczęło się, gdy "Jej Perfekcyjność" wyszła z toalety:
Wchodzę sobie i czuję, że mnie jakaś kobieta łapie za korale - wspomina. Normalka. Ale co się okazuje? Że mi te korale zerwała. Wkurwiłam się, bo to już przegięcie. *Co więc robię? To, co zwykle, jak mnie ktoś łapie za cokolwiek. Też łapię - albo za ubranie, albo za włosy. *Tym razem, ponieważ stałam a kobieta siedziała, za włosy.
Rzuca się na mnie jej koleżanka - kontynuuje ofiara. Odciągają ją znajomi i podlatuje do mnie fryzjer [nikt inny, jak dobrze Wam znany porno fryzjer z Fabryki gwiazd], nazwijmy go T. No więc T. próbuje mnie siłą wypchnąć z kanapy i kierować w stroję wyjścia. Ma szał w oczach. Ja mówię do niego spokojnym tonem: "Ale coś Ty? Przestań..." T. mnie bawi, bo sięga mi do cycków i nie ma szans, żeby mnie siłą zepchnął. Puszcza mnie a zamiast niego podlatuje znów koleżanka. *Ona próbuje się na mnie rzucić, coś krzyczy. O kwiatach, o przepraszaniu. *
Trzymam ją za ręce, bo widzę, że chce mi krzywdę zrobić - ja siedzę unieruchomiona jej ciężarem, ona rzuca się nade mną. Mówię do niej spokojnie: "Nie chcę z tobą rozmawiać." Powtarzam to jak mantrę kilka razy, dość głośno, żeby dotarło do niej. Ludzie w VIPie obserwują sytuację. Nagle widzę, że ktoś podbiega z boku zrywa mi perukę z głowy, rzucając ją gdzieś na podłogę.
Potem Kacperek mi mówi, że tą, która zerwała mi korale a potem zdjęła perukę była właśnie Doda. Przy okazji cała akcja zniszczyła mi torebkę (zerwana rączka) i bluzkę (zerwany szew). Sprawa o tyle dziwna, że od tego momentu oni siedzą po jednej stronie łóżka, po drugiej my i nie reagujemy już na siebie. *Ja naprawdę nie wiedziałam, że to Doda, nie zwróciłam uwagi. *Generalnie, nie ma to znaczenia. Nie powinnam była pozwolić sobie na taką scenę.
Cóż, musiało być śmiesznie. *Pudelek poleca imprezy w Utopii. *