Jak zapowiadał, tak zrobił. Tomasz Jacyków donosi, że właśnie pozbył się boczków i obwisów z brzucha. Oczywiście nie za pomocą diet i ćwiczeń, w każdym razie nie tylko. Postanowił pójść na skróty i zwrócić się po pomoc do chirurga plastycznego
Rozpocząłem nowe życie - ogłasza w Fakcie. Dwa tygodnie temu pozbyłem się oponki na brzuchu i klamek miłości z boczków. A moimi pośladkami zajmie się już mój osobisty trener. Na jednej z siłowni. Gdy tylko moje rany się zagoją, chyba podniosę sobie powieki. A wiosną pokażę wszystkim taki kaloryfer na brzuchu, że pospadacie z krzeseł.
Wprawdzie z bólu nie może spać, ale to go zupełnie nie zraża. Najważniejsze, że przy tym wszystkim udało mu się rzucić palenie, co może mieć związek z zabiegami. Większość lekarzy nakłania swoich pacjentów do rzucenia nałogu przed planowaną operacją, bo fatalnie wpływa on na gojenie.
Paliłem dwie paczki dziennie, ale z tym koniec – deklaruje stanowczo Jacyków. Stwierdziłem, że nie będę się dłużej zatruwać.