Josh Hartnett obwinia stresy związane z pracą za rozpad swojego związku ze Scarlett Johansson. 28-letni aktor wypowiedział się na temat rocznego związku z Hollywoodzką pięknością na łamach Daily Mirror:
Spędzanie tyle czasu osobno ze względu na nasze zawodowe zobowiązania było trudne. Obydwoje cały czas lataliśmy gdzieś po świecie. Dlatego nam nie wyszło. Jesteśmy zwykłymi ludźmi.
22-letnia Scarlett i Josh zaczęli się spotykać po tym jak poznali się na planie filmu The Black Dahlia, a rozstali się pod koniec zeszłego roku.
Josh był zdołowany kiedy rozstał się ze Scarlett - uważał, że była naprawdę wyjątkowa i myślał, że może uda im się wytrwać. Ale presja była tak duża, że kłócili się za każdym razem kiedy się widzieli. Obydwoje byli tym wykończeni. Zajęło mu to trochę czasu, ale widzę, że już mu przechodzi. Rzucił się w wir pracy - donosi źródło Daily Mirror.
Josh nie marnuje naturalnie czasu. Niedawno widziano go w towarzystwie Sienny Miller, a niedługo potem z Kirsten Dunst.