Kuba Wojewódzki w kilku ostatnich programach powtarzał, że nadszedł już czas i myśli poważnie o zostaniu ojcem. Te plany zmieniła... sztuka pt. Ojciec polski. Kuba pisze o tym w swoim felietonie w Polityce:
W Teatrze Polonia w stolicy genialny one man show Rafała Rutkowskiego, zatytułowany "Ojciec polski". Przez bite (ot, dobre w rodzinnym kontekście słowo) półtorej godziny aktor opowiada o jasnych blaskach i ciemnych cieniach bycia tatusiem. Mądre, dowcipne, literackie, pouczające. Po wyjściu z teatru kupiłem 200 prezerwatyw.
Może nie byłoby złym pomysłem, gdyby dyrekcja na czas grania spektaklu postawiła we foyer automat z gumkami. O wysokich wygranych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.