Maja Sablewska, menedżerka Dody, która do tej pory miała ją na wyłączność, ostro pracuje nad swoją nową podopieczną, 20-letnią Mariną Łuczenko. Młoda piosenkarka i początkująca aktorka nieźle rokuje na przyszłość – jest utalentowana, ładna, a przede wszystkim o wiele bardziej pokorna niż rozpieszczona Rabczewska. Chętnie współpracuje z Mają, godząc się na sprawdzone już (na Dorocie) pomysły. Należy do nich przede wszystkim dieta.
Specjalny plan żywieniowy, opracowany na podstawie grupy krwi Mariny, ponoć już przynosi rezultaty.
Dzięki niej świetnie się czuje. To widać, gdy pracuje nad płytą – tryska energią! – mówiąc Życiu na gorąco osoba z otoczenia Sablewskiej.
Nie wiadomo na razie, kiedy będzie można zobaczyć i posłuchać efektów współpracy obu pań. Mamy jednak nadzieję, że na zmianie diety podobieństwa do Dody się skończą.
Dajmy młodej kredyt zaufania. Może nagra coś dobrego?