Robert Korzeniowski, któremu po 40-tce zaszumiało w głowie i postanowił rzucić rodzinę dla młodszej kobiety, jest już po pierwszej rozprawie rozwodowej.
Na szczęście żona sportowca, Agnieszka, otrząsnęła się już z szoku wywołanego romansem męża z poznaną na safari w RPA Magdaleną Kłys i zaczyna sobie układac życie na nowo.
Nie chcę już, żeby Robert wrócił do mnie i do naszych córek - powiedziała kilka miesięcy temu w rozmowie z Super Expressem.
Wczoraj w warszawskim sądzie odbyła się pierwsza rozprawa rozwodowa Korzeniowskich. Mistrz olimpijski w chodzie podobno bardzo się spieszy, bo chce jak najszybciej ożenić się ze swoją nową kobietą. I zapomnieć o starej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.