Były menedżer i prawie-były mąż Edyty Górniak jest przekonany, że kolejna rozbierana sesja w Playboyu to świetny pomysł. A najważniejsze, że sprawdzony.
Sesja w 2006 roku to była moja robota - chwali się Super Expressowi. Wtedy byłem jej menedżerem.
Na pewno zrobiło mu się miło gdy zobaczył, że nowy menedżer używa wypróbowanych przez swojego poprzednika form promocji. W końcu naśladownictwo to forma komplementu. Szkoda tylko, że nikt nie ma na karierę Edzi lepszego pomysłu niż upchnąć ją rozebraną do jakiegoś magazynu. Nawet za 400 tysięcy złotych, które podobno ma zapłacić Playboy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.