Chris Brown już niejednokrotnie udowodnił, że nie rozumie tego, co zrobił Rihannie. Uważa, że mało szczere przeprosiny wystarczą, by wszyscy wymazali lutowy incydent z pamięci. Piosenkarz kontynuuje swoją wędrówkę po mediach, gdzie bije się w pierś i żałuje za grzechy. W sam czas na promocję swojego trzeciego albumu.
Po serii kilku wywiadów, których w zeszłym tygodniu udzieliła piosenkarka, Brown odczuł nagłą potrzebę, by również porozmawiać z dziennikarzami i skontrować argumenty swojej ofiary.
Nie mogłem zareagować na to, co powiedziała, bo wszystko już wcześniej sam wyznałem. Żałuję i wyraziłem już skruchę – powiedział Chris. Szanuję to, że Rihanna chciała rozmawiać o tym, co wydarzyło się 8 lutego, ale nadal uważam, że pewne rzeczy powinny pozostać tylko między nami.
Tak, to mówi chłopak, który dwa dni po pobiciu własnej dziewczyny bawił się z prostytutkami na imprezie.