Serial Grzeszni i bogaci, który mimo fatalnych wyników badań jeszcze przed emisją jednak znalazł się w ramówce TVN-u, jest chyba najbardziej chybioną produkcją stacji w tym sezonie. Spełniły się najgorsze obawy, serial jest wyjątkowo nieśmieszny. Polacy "nie docenili" tego typu poczucia humoru, co jest widoczne w wynikach oglądalności.
Serial, emitowany tuż po Tańcu z gwiazdami, gromadzi przed telewizorami średnio 1,7 miliona widzów. W tym samym czasie Polacy wolą wybrać raczej filmy emitowane przez Jedynkę czy Polsat. Parodia oper mydlanych w wykonaniu Bartka Kasprzykowskiego czy Marcysi ze Złotopolskich okazała się więc klapą.
TVN jednak nie musi się specjalnie martwić - do tej pory powstały tylko 4. odcinki serii, ostatni zostanie wyemitowany w najbliższą niedzielę. Dalsze losy produkcji są więc raczej niepewne.