Na szczęście nie zamierza tańczyć... Piosenkarka szykuje specjalne show na finał 10. edycji. Podobno podpisała już kontrakt. Występ ma być, wedle jej własnych słów "absolutnie odjazdowy i najwspanialszy." Najpierw zrobiła wszystko, by absolutnie nie łączono jej z programem, w którym występuje jej były mąż, ale po namyśle postanowiła się dzięki niemu wypromować.
Radkowi Majdanowi ma prawo zrobić się trochę niemiło, szczególnie, że nie da się przewidzieć, co na antenie może palnąć jego była żona. A wysoka oglądalność Tańca z gwiazdami wyraźnie ją kręci.
Niech drży na samą myśl o tym, co mogę powiedzieć do kilku milionów widzów - powiedziała znajomym, według Życia na gorąco.
Radek nie wierzy, że może się znaleźć w finale - uspokaja jego znajomy.
Jednak nawet jeśli nie weźmie udziału w zmaganiach o Kryształową Kulę, które wydają się być zarezerwowane dla Nataszy Urbańskiej i Anny Muchy, i tak będzie musiał zaprezentować swoje umiejętności taneczne. Tradycją show są występy w finale wszystkich uczestników, którzy odpadli w kolejnych odcinkach. Pod nieżyczliwym spojrzeniem Dody mogą się Radziowi poplątać nogi.