Lekarze ostrzegli Lindsay Lohan, że po opuszczeniu kliniki odwykowej może umrzeć.
Odwyk był jej ostatnią szansą na wyjście na prostą - doniosi źródło. Wyszła z niego i wszystko olała. Traktowała to miejsce jak drogi hotel na kilka tygodni. Nie robi nic ze swoim uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.
Od 17 stycznia, kiedy to udała się do kliniki, nie spędziła tam ani jednego pełnego dnia. Zamiast poddawać się terapii w ośrodku, wychodziła na zakupy albo obiady w modnych restauracjach w Los Angeles. Po wyjściu znów zaczęła imprezować.
W weekend Lindsay można było spotkać w hollywoodzkich barach i klubach. Towarzyszyła jej Paris Hilton. W piątek udało się je sfotografować, kiedy w świetnych humorach wychodziły z klubu Les Deux. Ciekawi nas ich zażyłość. Przecież niedawno Lindsay skarżyła się paparazzi, że Paris uderzyła ją bez powodu. Zobacz:
Paris Hilton uderzyła Lindsay Lohan wideo)
(( https://pudelek.wpcdn.pl/p2962/3ee2106300109b6645c8f95f #size=365x273# )
Dziwne, że nadal się przyjaźnią.