Film sklecony z amatorskich filmików zarejestrowanych podczas prób do trasy koncertowej This Is It miał być ogromnym hitem. Szacowano, że pierwsze pośmiertne działo Michaela Jacksona może przynieść nawet 400 milionów dolarów zysku. Jednak to marzenie jest dalekie od realizacji.
Ogłoszono właśnie, że zyski z filmu This Is It przekroczyły 200 milionów dolarów. Nie spełnił on więc oczekiwań, które w nim pokładano. Obraz miał być wyświetlany w kinach przez dwa tygodnie. Studio filmowe postanowiło przedłużyć ten okres. Będzie go można oglądać na dużych ekranach do połowy grudnia. Twórcy bronią się, że chcą umożliwić fanom gwiazdora obejrzenie filmu kilka razy. Prawda jest taka, że chcą wyciągnąć z kin ile się da.
Produkcja nie okazała się sporym sukcesem w Stanach Zjednoczonych, gdzie do tej pory zarobiła 60 milionów dolarów. Pozostałe 140 to zyski z pokazów z innych krajów. W Polsce w weekend premiery This Is It trafił na pierwsze miejsce najchętniej oglądanych filmów, a do tej pory widziało go ponad 300 tysięcy osób.
Jesteś jedną z nich?