Robert Rozmus nie ma większych oporów przed przehandlowaniem prywatności w ramach akcji promocyjnej swojego nowego spektaklu Przypadki Roberta R. Niestety chyba zapomniał przedyskutować to z żoną i biedaczka myli się w zeznaniach.
Zupełnie nie miałam zamiaru, by tak to wszystko się potoczyło. Żyję swoim życiem - mówiła 3 tygodnie temu. Teraz trochę zmieniła front, ale nadal upiera się, że kryzys był prawdziwy: Kłótnia to jeszcze nie rozstanie. Ale rzeczywiście mieliśmy bardzo ostry kryzys. Na szczęście nawet ostra sprzeczka małżeńska nie oznacza automatycznie rozwodu! - mówi Faktowi.
Mąż ostatnio przygotowuje swój autorski spektakl "Przypadki Roberta R." i zupełnie nie można go czymkolwiek drażnić. Bardzo to przeżywa, niepokoi się, ma tremę - tłumaczy męża, reklamując go przy okazji. Jej wybranek na pewno jest dumny.
Jak głosi plotka, rzekomy kryzys w małzeństwie Ewy Kwiatkowskiej i Roberta R. to nic innego jak tylko element kampanii promocyjnej. Realizowany w myśl świętej zasady show biznesu, że liczy się tylko i wyłącznie to, że piszą.
Zobaczymy, jak takie zabawy skończą się dla Kwiatkowskiej...