Na pewno wielokrotnie zastanawialiście się na czym polega fenomen Kate Moss i jej niegasnącej mimo licznych skandali gwiazdy. 35-letnia Brytyjka najlepsze lata ma już za sobą. Nie wyróżnia jej ani śliczna buzia, *ani *posągowa figura. Mimo to najwięksi projektanci nadal zapraszają ją do kampanii reklamowych, a ona sama od paru lat z powodzeniem firmuje linię ciuchów i perfum. W dodatku została okrzyknięta ikoną mody, a jej styl podpatrują opiniotwórcze magazyny.
Sama zainteresowana zagadkę swojej niezachwianej pozycji tłumaczy w niezbyt odkrywczy sposób. Jak każda modelka próbuje dowieść, że poza fizycznymi walorami posiada także bogate wnętrze.
To może zabrzmieć nieco kiczowato, ale uważam, że piękno zewnętrzne jest przede wszystkim odbiciem naszego wnętrza. Najważniejsze to być piękną w środku - wyjawiła sekret urody w rozmowie z WWD. Możesz mieć ładną buzię, ale jeśli nie jesteś miłą osobą, to niewiele pomoże.- przekonuje.
Jednocześnie tłumaczy fenomen swojej popularności:
Nie jestem typową pięknością, ale widocznie ludzie uznali, że jestem całkiem w porządku. Na pewno bardzo pomaga, jeśli jesteś miłą osobą.
Powiedzielibyście o Kate, że jest uroczą, sympatyczną damą?