Miesiąc temu pisaliśmy, że jedno z brytyjskich studiów filmowych planuje stworzyć film dokumentalny na temat "fenomenu Roberta Pattinsona". Premiera filmu Robsessed odbyła się kilka dni temu, akurat w momencie największego szumu wokół premiery Księżyca w nowiu.
Dokument to dynamicznie zmontowane fragmenty wypowiedzi prasowych oraz wystąpień publicznych gwiazdora, na których widać bezkrytyczne oddanie jego fanek. Jak wszystko, co jest związane z Pattinsonem, film o zwariowanych fankach także wywołał masową histerię. Nastolatki popisały się na jego premierze. Kiedy organizatorzy postanowili rozdać wśród 300 miłośniczek Roberta, które wygrały wejściówki na projekcję dokumentu, pięć (!) plakatów, wybuchły zamieszki.
Wszystkie się pchałyśmy i próbowałyśmy zdobyć plakat z wizerunkiem Roba. Dwie dziewczyny pokłóciły się o jeden z nich - relacjonuje 19-letnia fanka aktora. Były bardzo agresywne i skończyło się na tym, że starsza popchnęła młodszą, a ta upadła na ziemię. Wszystkie słyszałyśmy dźwięk łamanej kości. Dziewczyna wrzeszczała z bólu i wzywała pomocy. Karetka zabrała ją do szpitala. Plakat był i tak rozdarty na dwie części.
Zgroza. Nie ma się co dziwić, że Pattinsonowi towarzyszy wszędzie czterech goryli.