W zeszły poniedziałek na pokazie Macieja Zienia pojawiła się od dawna niewidziana para. Marcin Hakiel jak zawsze przypominał słynnego Crazy Froga, zaś Pyza nie wyglądała na młodą mamę, która zaledwie w lipcu urodziła dziecko. Figura Cichopek to wynik ciężkiej pracy w klinice pod czujnym okiem trenera, który pomógł odzyskać formę Annie Musze. Kasia reklamuje go uprzejmie na łamach Party:
Chodzę na serię zabiegów kosmetycznych, masaże i gimnastykę. Ćwiczę pod czujnym okiem trenera Piotra Łukasika. Dietetyk czuwa nad tym, co jem. Zresztą mam dodatkową motywację w dbaniu o swoją dietę, bo wciąż jestem mamą karmiącą.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.