Borys Szyc ma zarobić 80 tysięcy złotych w ciągu zaledwie trzech dni. Taka stawkę zamierzają mu zapłacić producenci filmu Criminal Empire for Dummy. Aktor wcieli się w postać skinheada, który ma zabić szefa gangu, którego zagra sam Bruce Willis.
Legenda głosi, że to właśnie on, zachwycony rola Szyca w Wojnie polsko-ruskiej, wpadł na pomysł zaangażowania go do tej produkcji. Zdjęcia z udziałem Szyca rozpoczną sie w lutym.
Zagram skinheada, który ma wykończyć szefa gangu żydowskiego, którego gra Bruce Willis - zapowiedział Szyc w wywiadzie.
Niestety, jak przyznaje menedżerka aktora, nie jest wcale pewne, że gwiazdor Szklanej pułapki pojawi się na planie.
Borys zagra u boku Chrisa Evansa, Harveya Keitela i prawdopodobnie Bruce'a Willisa. Producenci czekają, aż Bruce podpisze umowę - mówi Super Expressowi Sylwia Diakowska. Z racji tego, że scena, w której wystąpi Borys, jest naprawdę ważna, istnieje małe prawdopodobieństwo, że go wytną.
Czyli jest szansa, że nie skończy jak Tomasz Karolak. Nawiasem mówiąc, trochę współczujemy facetowi z przerwą między zębami. Jego negatywny przykład powraca za każdym razem kiedy któryś z polskich aktorów otrzymuje propozycję zagrania w hollywoodzkim filmie. Chyba nie o taką reklamę mu chodziło.