Katarzyna Cerekwicka już dwa razy uciekała niemal sprzed ołtarza. To nie wróży chyba dobrze jej kolejnym narzeczonym. Kiedy po rozstaniu z mieszkającym w Holandii Robertem piosenkarka związała się z biznesmenem o imieniu Leszek, wyglądało na to, że świetnie się dogadują. Nowy chłopak dość szybko się oświadczył i z wyjątkiem niezręcznej sytuacji z wyrzuceniem pierścionka zaręczynowego przez okno wydawało się, że wszystko między nimi gra.
Data ślubu została wyznaczona na lato bieżącego roku. Niestety, zamiast ślubu nastąpiło rozstanie.
Kasia i Leszek doszli do wniosku, że nie po drodze im razem - mówi tygodnikowi Na żywo znajoma piosenkarki. On jest dość apodyktyczny i nie zawsze rozumiał jej wrażliwość. Coraz częściej dochodziło między nimi do scysji.
Nie jesteśmy przesądni, ale wiedzieliśmy, że wyrzucenie pierścionka nie może dobrze rokować.