Niestety, wygląda na to, że siwa i niechlujna broda Brada Pitta to nie tylko sezonowa moda, ale jego nowy wizerunek. Jeden z ponoć najprzystojniejszych mężczyzn na świecie z takim zarostem wygląda co najmniej dyskusyjnie, a mówiąc wprost - brzydko. US Magazine postanowił spytać czołowych stylistów Hollywood oraz… psychologa, co myślą o "nowej wersji" aktora.
On po prostu próbuje zaznaczyć w ten sposób nowy etap w swoim życiu - mówi psycholog dr Alan Peterkin. Mężczyźni, którzy zapuszczają brodę po 40-tce chcą mówić światu, że podchodzą do procesu starzenia się na luzie, a wręcz z ironią. "Nie traktuję swojego wieku poważnie, wy też nie powinniście".
Inną przyczyną takiego zachowania może być chęć zerwania z wizerunkiem "najpiękniejszego mężczyzny" - tłumaczy doktor. Jako mąż równie atrakcyjnej Angeliny Jolie Pitt może być po prostu zmęczony tym, jak ludzie go postrzegają i tym, że zawsze musi sprostać ich oczekiwaniom .
Jednak styliści nie są już tak przychylni brodzie Brada i stawiają sprawę jasno: musi zniknąć.
Nie przepadam za zarostem w ogóle, a szczególnie u takich przystojnych facetów, jak on - mówi fryzjerka gwiazd Sally Hershberger. Po prostu go oszpeca, powinien zgolić ją jak najszybciej.
Trudno się nie zgodzić…