Przedostatni odcinek Tańca z gwiazdami nie był wyjątkowo emocjonujący. Już w trakcie trwania show wszyscy zachowywali się tak, że wiadomo było, iż do finału przejdą dwie główne gwiazdy tej edycji. Michał Kwiatkowski i jego partnerka w połowie programu żegnali się z widzami i dziękowali im za wsparcie.
Aby uatrakcyjnić z góry przesądzony wynik, twórcy programu zafundowali widzom krótkie wypowiedzi uczestników oraz innych gwiazd TVN-u. Najlepiej i najbardziej naturalnie wypadł Michał Kwiatkowski, natomiast Mucha i Urbańska wspięły się na wyżyny sztuczności. Była dziewczyna Wojewódzkiego przyznała, że niegdyś nie rozumiała fenomenu Tańca z gwiazdami, ale już pojęła swój błąd:
Dostałam skrzydeł! Poczułam się wolna – powiedziała. Urbańska również chciała udowodnić, jak wiele to dla niej znaczy: Udział w programie sprawił, że dorosłam. Nie jestem już rozbrykaną dziewczyną.
Czeka nas zatem starcie Muchy i Urbańskiej. Przyznajemy, że oglądanie jak tańczą, nie jest bolesne. Problem w tym, że finałowy odcinek będzie pełen ich łzawych komentarzy i pełnych napięcia min. Ale to w końcu część zabawy.