Pamela Anderson postanowiła nadrobić niektóre zaległości rodzicielskie. Czasu zostało jej niewiele. Dwójka synów z jej małżeństwa z Tomym Lee: 12-letni Brandon i 11-letni Dylan (imiona na cześć Beverly Hills 90210?) niebawem wkroczy w wiek, w którym porzuca się klocki Lego na rzecz świerszczyków. A wiadomo, że mamusia swego czasu była królową tego typu gazetek. I niechcący stała się prekursorką nowej mody na uwiecznianie prywatnych aktów seksualnych, wciąż święcącej triumfy w Hollywood.
To właśnie słynne porno z Pamelą i Tommym Lee była dotąd największym zmartwieniem gwiazdy. Amatorskie nagranie z 1998 roku wciąż jest przebojem sieci i najpopularniejszym filmem cycatej Kanadyjki. Dlatego postawiła uświadomić swoje dzieci w temacie seks-kasety. Impulsem do tego wyznania okazał się film Borat:
Wiedziałam, że dzieciaki chcą obejrzeć Borata, a ponieważ jest w nim wiele odniesień do taśmy, domyśliłam się, że będą chcieli na własne oczy przekonać się o czym mowa - wyznała w wywiadzie dla jeden z brytyjskich telewizji. Jak wytłumaczyła synom co zawiera nagranie?
Powiedziałam po prostu, że mamusia i tatuś byli tak bardzo zakochani, że postanowili wszystko uwiecznić na kasecie wideo. I prawdopodobnie prędzej, czy później ktoś z waszej szkoły powie wam o tym.