Jak donosi Życie na Gorąco, może się okazać, że Wiśniewscy wrócą z podróży po Amerykach we czwórkę. Michał marzy bowiem o synu (kolejnym, bo przecież ma już syna i córkę z małżeństwa z Mandaryną), a Ania Świątczak chętnie mu go urodzi.
Drugie, trzecie dziecko, nic nie stoi na przeszkodzie. Ja mogę przerwać karierę dla rodziny i Michasia - mówi Świątczak.
Wiśniewski podobno wymyślił już imię dla syna: Falco Christian. Xavierowi, Fabienne i Etienette będzie na pewno miło, że ktoś w domu nazywa się dziwniej od nich. Cóż, trzeba to zrozumieć - Wiśniewscy po prostu nie chcą, żeby ich dzieci miały łatwe dzieciństwo.
A to Ania Świątczak z Etienette:
"Boże, jak oni mnie nazwali!"