Tak jak było do przewidzenia, obu kobietom Rinke Rooyensa puściły w końcu nerwy. Jeśli Rinke miał nadzieję, że perspektywa wspólnego występu na koncercie sylwestrowym Polsatu ukoi nerwy Edzi i Kayah i wykrzesa nieco świątecznej życzliwości, bardzo się pomylił. Jak donosi Fakt, awantura już się rozpoczęła.
Poszło o to... która z piosenkarek ma wystąpić pierwsza.
Według świętej zasady show biznesu, im większa gwiazda, tym później pojawia się na scenie. W ten sposób stwarza wrażenie, że wszyscy wykonawcy, którzy wystąpili przed nią to tylko support.
Ninie Terentiew marzy się wspólny występ obu piosenkarek: Wierzę, że uda mi się namówic je na wspólny występ - wyznała tabloidowi.
Prawdopodobnie jednak duet Kayah i Edzi jest planowany jako jeden z elementów koncertu. Wątpliwe, żeby Polsat chciał im zapłacić po 50 tysięcy złotych za jedną piosenkę do podziału. Bardziej prawdopodobne, że chce je zakontraktować na nieco dłuższe występy. I tu problem, jak umieścić je w grafiku, wydaje się nie do rozwiązania.